Facebook nie podsłuchuje twojego mikrofonu. Prawda jest o wiele bardziej przerażająca

Technologia i techniki, które Facebook i inne duże firmy technologiczne wykorzystują do profilowania Ciebie, są znacznie bardziej wyrafinowane niż zwykłe podsłuchiwanie.
Po raz kolejny doskonały podcast Odpowiedz wszystkim jestw połączeniu z tematem, który jest bliski naszemu sercu w GroovyPost: prywatność na Facebooku. W ostatnim odcinku Alex i PJ podejmują gorący temat: Czy Facebook szpieguje ciebie?
W szczególności, czy Facebook słucha cię przez mikrofon, a następnie wyświetla reklamy na podstawie twoich rozmów?
Odcinek jest doskonały i gorąco polecam posłuchanie całości. Gospodarze programu myśleć znaleźli ostateczną odpowiedź, która pasuje do oficjalnej odpowiedzi Facebooka: Nie, absolutnie nie.
Ale nawet wtedy mają problem z przekonaniem ludzi takich jak ty i ja - a może nawet siebie - że Facebook tak naprawdę nie słucha.
To, co natychmiast usłyszałem, sprawiło, że chciałem udostępnić wam odcinek:
Jednym z najsilniejszych argumentów, które Facebook iGoogle, Apple i Microsoft nie podsłuchują twoich rozmów audio przez telefon, ponieważ nie muszą. Ponieważ ich metody śledzenia Cię są tak wyrafinowane, że tak lepszy niż gdyby słuchali twoich rozmów.
Wyjaśnię trochę ich techniki. Ale powiem ci, że słysząc to było trochę denerwujące, ale ostatecznie nie bardzo zaskakujące. To wszystko założyłem i zaakceptowałem. Objawienie polega na tym, że przy tych wszystkich zbiorczych danych o mnie i tobie mogą one lepiej niż podsłuchiwanie nas. Prawie potrafią czytać w naszych myślach. A przynajmniej algorytmy potrafią.
Pamiętasz tę historię o tym, kiedy Target odgadł, że nastoletnia córka mężczyzny jest w ciąży, zanim ktokolwiek dowie się o tym w domu?
To było pięć lat temu. Od tego czasu technologia uległa poprawie. A techniki i oprogramowanie, o których wiemy, to tylko wierzchołek góry lodowej. Widzisz, zdolność branży do gromadzenia coraz większej ilości danych o Tobie oraz analizowania i analizowania, że z każdym dniem rośnie coraz bardziej dokładnie i inteligentnie.
Niesamowity, trafny, bardzo trafny charakter reklam to tylko algorytmy wykonujące doskonałą pracę.
To nie jest magia. To nie szpiegostwo. To nauka i inżynieria.
Jako przykład, oto krótkie podsumowanie odcinka o najbardziej znanej metodzie śledzenia, z której korzysta Facebook.

Facebook Pixel śledzi Twoją aktywność w Internecie
Wszyscy zakładamy, że Facebook bacznie nas obserwujekiedy jesteśmy zalogowani. A co z tym, kiedy przeglądamy Internet? Okazuje się, że oni też tam oglądają. W jaki sposób? Jednym ze sposobów jest Facebook Pixel, niewielki mały kod śledzenia, który programiści instalują na swojej stronie. Ten piksel Facebooka jest praktycznie wszechobecny w Internecie i może wiele powiedzieć Facebookowi o twoich nawykach przeglądania. Mówi im, jakie strony oglądałeś, jak długo na nie patrzysz, kiedy na nie patrzysz, jakiego rodzaju urządzenie na nie patrzysz i skąd je oglądasz (np. O 9:30 z biura w dniu urządzenie mobilne lub o 2:00 rano z domu na laptopie).
Sposób działania piksela Facebooka polega na umieszczeniu gomały, 1-pikselowy obraz na stronie internetowej, któremu towarzyszy kod JavaScript. Ten obraz jest hostowany na Facebooku.com, dzięki czemu Facebook może zobaczyć, kiedy twoje urządzenie uzyskuje dostęp do swojego serwera, aby pobrać obraz. To prawda, wszystko co widzą to twoje IP. Ale powiązanie adresu IP z jednym z kont, na które się zalogowałeś, jest dość proste. Jeśli zalogowałeś się na Facebooku za pomocą tego adresu IP, wybierz bingo. Jeśli jesteś zalogowany na swoje konto Google z tego adresu IP, a Facebook zna Twój adres e-mail, oznacza to, że to Ty.
Liczniki statystyk działały w ten sposób dla wielu, wielulat Nie ma to nic wspólnego z plikami cookie i nie można uniemożliwić korzystania z trybu incognito lub korzystania z prywatnego przeglądania. Korzystanie z VPN w celu anonimizacji Twojej aktywności w sieci może zrzucić je z twojego zapachu, o ile nie zalogujesz się na żadnym koncie z obecnym adresem IP. W każdym razie, dopóki twoje urządzenie może uzyskać dostęp do Facebook.com, istnieje duża szansa, że boty danych Facebooka mogą cię znaleźć.
Oto fragment podcastu, w którym rozmawiają z Antonio Garcia Martinezem, byłym programistą Facebooka, który był dziadkiem Facebook Pixel.
ALEX: Chciał więc znaleźć sposób na śledzenie ludzi po ich opuszczeniu Facebooka. Na przykład, aby móc zobaczyć, co robią w Internecie. Opracował więc coś, co teraz nazywa się Facebook Pixel i jest zainstalowane na milionach witryn. Więc kiedy odwiedzasz jedną z tych stron z Facebook Pixel, obserwuje to, co robisz, i zgłasza te informacje z powrotem do Facebooka. Może zobaczyć, jak długo pozostaniesz na określonej stronie internetowej, może zobaczyć, czy coś kupiłeś, może zobaczyć, czy umieścisz coś w koszyku na stronie internetowej i zdecydujesz, że go nie kupujesz. To trochę jak kamera do monitoringu internetowego.
PJ: Mam - dlatego właśnie tak, dlatego, kiedy patrzysz na parę butów lub coś w tym stylu - podąża za Tobą na Facebooku.
Alex: Śledzi cię w Internecie. Dobrze. Jest moja aplikacja o nazwie Ghostery, która pokazuje, czy Pixel znajduje się w odwiedzanej witrynie. I pokaże Ci także wszystkie inne moduły do śledzenia reklam, które są w tej witrynie. Na przykład, jeśli pójdziesz do New York Times strona internetowa, może być 30 lub 40 takich modułów śledzących.
PJ: Na przykład, gdy tylko pojawi się reklama, musisz w zasadzie wyobrazić sobie 30 lub 40 jak pomocnych przyjaznych sprzedawców, takich jak obserwowanie ciebie po sklepie -
Alex: (śmieje się)
PJ: - próbując zgadnąć, ile pieniędzy ma w portfelu, na przykład zgadując, że masz podobną wagę i wiek, i lubisz być: „Och, spojrzał na bluzę z kapturem, o mój boże, OK, OK, zapisz to, zapisz to , lubi bluzy. ”
Oto, co chciałbym o tym dodać: chodzi tylko o Facebook Pixel. Facebook Pixel to coś, co twórcy stron internetowych dobrowolnie umieszczają na swojej stronie internetowej, aby pomóc im we własnych kampaniach reklamowych na Facebooku. Prawdopodobnie istnieje wiele innych sposobów, w jaki Facebook może porównywać statystyki internetowe w celu stworzenia bardziej szczegółowego profilu użytkownika. To tak, jakby Facebook miał mały aparat szpiegowski na całym świecie, który był niebieski. Dopóki w pokoju znajdowało się coś niebieskiego, mogli obserwować.
Wypróbuj to. Przejdź do dowolnej strony internetowej i wyświetl źródło strony. Ctrl + F dla „facebook.com” i sprawdź, czy coś wyskakuje, szczególnie obrazy lub inny tag HTML z „src” w nim.

Co jeszcze, Facebook?
Nie zamierzam tutaj streszczać całego odcinka podcastu, ale zdecydowanie powinieneś go posłuchać. Niektóre inne tematy, które obejmują:
- Facebook (i inne firmy technologiczne) kupują osobiściedane o twoich działaniach offline od firm takich jak Equifax i shadier brokerzy. Ci brokerzy kupują także informacje lub wręcz własne programy kart lojalnościowych dla miejsc takich jak sklepy spożywcze, restauracje itp.
- Facebook zbiera dane od znajomych i kontaktów, aby stworzyć Twój profil. W niektórych przypadkach mogą nawet wyświetlać Ci reklamy na podstawie profilu Twoich kontaktów.
- Facebook kategoryzuje Cię na podstawie tego, co o tobie wiedzą. Możesz to zobaczyć, przechodząc do ustawień reklam na Facebooku i klikając kartę Twoje informacje, a następnie klikając Twoje kategorie.
Powiem, że moja strona „Twoje kategorie” jest dość nieszkodliwa i właściwie niedokładna. Doprowadzili mnie do łatwych rzeczy, ale nie wiem, że jestem bardzo liberalny lub częsty podróżny. Wszystkie pozostałe informacje tutaj możesz zebrać tylko z moich artykułów groovyPost.

Bardziej hipotetycznie dotyczy mnie todane leżące u podstaw Facebooka i każdej innej firmy. Przemysł ma tak wiele elementów układanki i tak wiele sposobów łączenia tych elementów, nie powinno dziwić, że wiedzą o nas więcej, niż zdajemy sobie sprawę i być może wiedzą o nas rzeczy, których nawet nie wiemy o nas samych.
W tej chwili jest dość łagodny. To tylko dane wprowadzane do ogromnego algorytmu. To nie tak, że Mark Zuckerberg osobiście wie coś o mnie lub się tym przejmuje. W rzeczywistości programiści prawdopodobnie nie wiedzą dokładnie, w jaki sposób ich wkład zamienia się w wynik.
Ale wyobraź sobie to.
Wyobraź sobie, że ktoś włamał się do centrum danych i dostałwszystkie te nieprzetworzone dane od każdego użytkownika Facebooka - wszystkie rzeczy, które Facebook Pixel wie o tobie. A co, jeśli Wikileaks lub ktoś umieści go w ładnej bazie danych z możliwością przeszukiwania. Wpisujesz nazwę i sortujesz według „odwiedzanych stron” lub „historii zakupów” i znajdujesz mnóstwo rzeczy, o których nie masz pojęcia. Możesz dowiedzieć się, jak Facebook kategoryzuje kogoś i dlaczego. Możesz dowiedzieć się, kto ktoś wie i jak często się z nim kontaktuje.
Oczywiście wiele z tych danych miałobywątpliwy rodowód. Ale rodzi to pytanie. I będzie tam do zobaczenia twoi przyjaciele, wrogowie, rodzina, pracodawcy, wierzyciele, organy ścigania itp. I nagle odpowiadasz na pytania dotyczące danych.
Czy naprawdę szukałeś w Internecie prawników od rozwodów?
Dlaczego kupiłeś tę książkę o uzależnieniu od hazardu?
Czy jesteś fanem szafy Baltimore Ravens?
Nie chcę być alarmistą. W rzeczywistości nie mam żadnych bezpośrednich planów zmiany mojego zachowania w Internecie. Nie planuję w najbliższym czasie usunąć mojego konta na Facebooku. Mimo to przewiduję, że będziemy rozmawiać o tym znacznie więcej w nadchodzących latach.
A przynajmniej mam nadzieję, że będziemy.
Co sądzisz o technikach reklamy dużych zbiorów danych i implikacjach dotyczących prywatności? Czy już to wszystko wiedziałeś? Myślisz, że to zagrożenie? Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach.
zostaw komentarz